
Botswana – ABC self-drive – PIASEK
Botswana – ABC self-drive – PIASEK
Wstęp
Każdy kraj ma swoją specyfikę jazdy self-drive. W sąsiedniej Namibii z którą wiele osób łączy wyjazd do Botswany jeździmy po gravelu czyli kamienistych szutrach. Tu mamy królestwo piachu. Nawet główne drogi w parkach narodowych nie są utwardzane tylko prowadzą przez sypkie piaski.

Specyficzny piasek
Piasek na drogach w Botswanie jest bardzo specyficzny. Jego właściwości zmieniają się wraz z wzrostem temperatury. Jeżeli wiadomo, że droga będzie piaszczysta to warto nawet kosztem późniejszego śniadania wyjechać o wschodzie słońca. Droga jest wtedy twardsza, zużywamy mniej paliwa i na dodatek widzimy zwierzęta w ich porannych aktywnościach. Ze wzrostem temperatury piasek staje się bardziej puszysty i samochód zdecydowanie gorzej się prowadzi.

Piasek w Botswanie nie ma nic wspólnego z piaskiem na plażach Bałtyku czy oceanicznych w Namibii gdzie wilgotny jest twardy jak beton i cudownie się po nim jedzie. Piaski w Botswanie to niezła mieszanka większych ziaren, frakcji ilastych i nawet kryształków soli. Nic dziwnego iż potrafi zmieniać swoje właściwości po wpływem wilgoci lub temperatury.
Można byłoby się spodziewać, że z początkiem pory deszczowej będzie się jeździło lepiej. Niestety tu następuje rozczarowanie bo piasek na drogach Botswany zamienia się w błotnistą maź. I nie piszę tu o sytuacji kiedy długo padały deszcze. Kiedy mamy wodę to uwydatnia się ta frakcja ilasta w mieszaninie piasku i to ona odpowiada za to, że samochody ślizgają się i grzęzną w większych kałużach.

Co ciekawe łatwiej jest pokonać nawet głębszy bród gdzie woda płynie i zostają tylko cięższe i większe ziarna niż długą, błotnistą kałużę.
Pułapki
Największą pułapką dla samochodów w Botswanie są solniska. Płaskie, białe, twarde jak się chodzi kuszą do jazdy przed siebie. Niestety nie jest to absolutnie polecane ponieważ nawet w zaawansowanej porze suchej pod pozornie twardą skorupą zaschniętego słonego błota jest maź która jak uwięzi samochód to by go wyciągnąć z błotnej pułapki potrzebny jest drugi z długą liną.

Każdy z brodów, który jest już na pierwszy rzut oka głęboki powinien być sprawdzony przed wjechaniem do niego. Z reguły dno będzie twarde na tyle by utrzymać samochód, ale po prostu trzeba to wiedzieć i wybrać optymalną trasę.
Najczęściej spotykana pułapką są błotniste kałuże. Tu dobra rada. Jeżeli nie jesteście samochodem parku narodowego i nie wiecie co się pod błotnistą wodą kryje zawsze jedźcie tak by przynajmniej koła z jednego boku samochodu były na terenie, który się wynurza na powierzchnię. Warto też popatrzeć czy nie jest to kałuża zasilana przez wodę z wyżej położonego terenu. Jeżeli tak jest to często woda spływa np. z lewej strony, a wypływa z prawej. Tam gdzie wypływa są często wymyte głębokie dziury i jest tam najwięcej błota. Tego normalnie nie widać bo woda jest mętna.

I jeszcze…




Więcej?
„BOTSWANA – poradnik self-drive” dostępny w sklepie Namib.pl. Poradnik ma część praktyczną oraz bardzo rozbudowaną przewodnikową.
Krzysztof Kobus | TravelBotswana.pl
TravelBotswana.pl